Pojawiło się bardzo nikłe światełko w tunelu i moje pytanie brzmi, czy ktoś jeszcze chciałby coś tutaj przeczytać?
Pytanie o tyle ma sens, że nie wiem, czy zapału wystarczy mi na jeden odcinek, czy może więcej i zastanawiam się, ile jeszcze będzie gnębić mnie ta historia, która na chwilę obecną jest całkowicie pozbawiona fabuły.
Faktem jest, że nie potrafię się z nimi raz na zawsze rozstać, ale równie dobrze mogę coś tam sobie bazgrać bez publikacji...
Jakieś wskazówki?
ZOSTAŃ. Ja czytałam i czytać będzie. Co prawda nie komentowałam, ale czytałam.
OdpowiedzUsuńI bardzo chciałabym, abyś dalej pozwalała mi się porwać w swój świat ;)
Skoro się pojawiło, to nie pozostaje Ci nic innego jak tylko je wykorzystać;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki.
Ja! To zdecydowanie moje ulubione z Twoich opowiadań ;)
OdpowiedzUsuńszkoda byłoby pisać coś do szulafy :) Ja jestem jak najbardziej za
OdpowiedzUsuń"bazgrać bez publikacji"...OSZALAŁAŚ??!!
OdpowiedzUsuń